Co za przykrość, a łudziłem się że wywołam dyskusję. O dziwo więcej pasjonatów sprzętu pancernego zagląda na stronę "Złota dla zuchwałych".

Jaka przykrość. To przecież serial dla dzieci więc na broni się nie znają. Ja tam trochę wiem i faktycznie T-34 miał te zalety o których piszesz, ale głównie liczyła się ilość sztuk i nowatorski pochyły pancerz. Sam Hitler nie mógł się nadziwić.Po wojnie okazało się że ma jeszcze jedną zaletę w przeciwieństwie do nawet najnowocześniejszych czołgów obecnie - wybuch jądrowy nie uszkadzał mu elektroniki bo jej po prostu nie miał. Dlatego Stalin kazał pod ziemią na Syberii ukryć kilkatysięcy tych czołgów na wypadek wojny atomowej. Do dziś tam są gotowe do użycia :)

To pojakiego czorta robią ciągle nowe czołgi jak T-90 skoro niby mają tam takie zapasy.
T-34 jest przereklamowany ale żeby ktoś mówił że sherman go miażdży, toż to absurd jest.
Prawda jednak jest taka że nawet t-34 nie były dla ruskich wystarczające, w innym razie po co ciągle prosili od aliantów matyldy, shermany, valienty czy jak im tam. Jakby nie Walter Christie ruscy nie mieli by nawet BT a co dopiero t-34, nie patrząc na pomysł jankesa tylko pochyły pancerz był dużym plusem w t-34. Słabość niemiekich czołgów w walce z t-34 wyjaśnia fakt iż niemcy projektowali swe czołgi myśląc że Luftwaffe będzie panowało w powietrzu a za razem będzie je wspierało, przecież francuzi mieli lepsze czołgi ale przez brak wsparcia lotniczego (oraz braku dobrej strategii oczywiście) przegrywały z niemiecki czołgami każdą bitwę. W czasie Barbarossy też dzięki Luftwaffe niemcy osiągali sukcesy, właśnie stukasy głównie niszczyły T-34 jak nie było najlepszego działa tej wojny, osiemdziesiątki ósemki. Jakby nie usterki silników panter i tygrysów bitwa na Łuku Kurskim (moim zdaniem największe zwycięstwo sowietów w czasie wojny) mogła by się inaczej skończyć, bardzo mało niemieckich nowych czołgów zostało zniszczonych przez działa lub czołgi. Nawet wersja t-34/85 nie poprawiała znacznie sytuacji, sowieckie maszyny nadal osiągały sukcesy dzięki przewadze liczebnej i oskrzydlaniu.
Wracająć do tematu. Bez t-34 rosja i tak wygrała pewnie by wygrała wojnę. Czołg był za razem prosty i dobry ale na pewno nie najlepszy w czasie wojny (najwyżej w 41). Światu bardziej pantera sie przydała. O i jeszcze "Jednak jest to jedyny czołg z okresu II wojny światowej, który wciąż jest w masowym użytkowaniu w krajach III świata"- zamiast wciąż miałeś na myśli jakieś lata 70, człowieku to były zabytki pod końcem lat 50. Jaki kraj by je trzymał??? Na wojnę?? Każdy sąsiad miałby albo pattony które miażdżyły północne t-34/85 w korei albo przynajmniej t-54. T-34 był bardzo dobry tylko w 41, później był do końco wojny dobry a od pattonów i innych, armia która go posiadała była już "pośmiewiskiem" jeśli był jej głównym czołgiem.
W czterech pancernych walki czołgów są bardzo nierealistyczne (prócz makiet tygrysów i panter, w innych filmach wogóle nie robią makiet tylko przemalowują t-34 albo pattony), na dodatek RUDY jest do drugiego czołgu nie prawdziwy, brygada miała wersję z armatą 76mm a nie 85mm.

Przyznam, że zaciekawił mnie temat, czy ktoś jeszcze ma na składzie jakiegoś Rudego 102... Ostatnia informacja o użyciu bojowym czołgu T-34/85 jaką udało mi się znaleźć to rok 1995 (Serbowie ostrzelali z niego Anglików). Lakoniczna notatka dotyczyła też użycia tych czołgów w Angolii i Somalii w ostatnich latach, ale prawdziwości tej informacji nie jestem pewien.

to fajnie...

Za krótki za krótki Za krótki Za krótki Za krótki

Ruscy wytrzepali 55 tys sztuk T-34, szkolili załogi w trymiga i zalali teciakami Niemców. Co tu gadać o pancerzach i silnikach. największym atutem była liczebność ruskich armii pancernych, a nie jakość sprzętu. Niestety w serialu zbyt często widzimy palące się tygrysy, T-34 mógł tygrysowi co najwyżej zrobić laskę (choć z bliska już nie laskę, ale nawet pokąsać).

Lata minęły, ale można odgrzać temat...
Przede wszystkim pokazane w serialu dopatrywanie się w każdym czołgu Tygrysa było w Armii Czerwonej powszechne. A faktycznie podstawowym czołgiem w latach, gdy toczy się serial był T-IV, minimalnie podobny. Kierunek myślenia tzw Stawki był wynikiem faktycznie niewielkiej liczby niemieckich czołgów nowoczesnych typów. Inna rzecz, że nie szanowano ludzkiego życia. Dlatego wciąż produkowano broń przeciwpancerną mało przydatną przy spotkaniu z Tygrysem, czy Panterą - rusznice przeciwpancerne PTRD i PTRS, czy działa przeciwpancerne 45 mm.
Co do ostatnich przypadków użycia bojowego T-34, to w 2015 roku pojawiły się przy okazji zamachu stanu w Jemenie. Ponadto wciąż (wg danych z 2010 r) są na uzbrojeniu Wietnamu, Gwinei, Mali, Kubie i Korei Północnej.