Dokładnie.W tym filmie jedno z najbardziej wyszkolonych wojsk odgrywa role totalnych paralityków.Po prostu przestraszyli się Szarika,ruskiego pudla,Gustlika udającego natarcie i się poddali!Tutaj żołnierze sami odbywają swoją prywatną wojne,jadą sobie do jednostki na własną ręke,rozkazy mają w dupie,grają czasem w karty,każdy robi co chce,nawet pułkownik musi się podporządkować zamiarom Janka który w danym momencie akurat ma potrzebę przybić piątkę do muru albo się odlać.

"większej głupoty w życiu nie widziałem jak" doszukiwać się realności i prawdy w serialu zrobionym dla dzieci i młodzieży.... w komentarzach pod "Allo, Allo!" też napisałeś że nie ma takiego obrazu jak " Upadła Madonna z wielkim cycem" - van Klompa, a w "Jak rozpętałem II WŚ" zapewne skomentowałeś iż nieprawdą jest że Franek Dolas rozpętał wojnę z Hitlerem.... brak słów, ile wy macie lat, 12, 14, nie no chyba 15 skoro nagle się zorientowaliście że w serialu dla dzieci jest fikcja scenarzysty a nie realne wydarzenia z wojny jak wam się do tej pory wydawało.....

Ja tam się akurat z Tobą zupełnie zgadzam że jest to serial dla dzieci więc nie można traktować go poważnie.No tylko że pod wpływem tego co tam można było zobaczyć każdy na pewnym etapie swojego życia myślał że wojna to świetna zabawa,niesamowita przygoda,każdy chciał być żołnierzem.Można było pograć w karty,ginęli tylko Niemcy a co najważniejsze Janek i Szarik byli nieśmiertelni.Pomijam już pewne wątki propagandowe dzięki którym rosło kolejne społeczeństwo w nieświadomości.Można to jednak wybaczyć.Takie czasy.Inaczej nie dało się tego zrobić bo ten film by nigdy nie powstał.

Stary temat, ale co tam.
Piszesz, że pod wpływem "Pancerniaków" większość myślała, że wojna jest fajna? Owszem, masz w ogromnym stopniu rację. A po przeczytaniu "Winnetou" większość chciała być Apaczem [za wyjątkiem tych, którzy woleli być Old Shatterhandem]. A po "Braveheart" większość wyobrażała sobie, że Szkoci na początku XIV wieku popylali w bielusieńkich koszulach i wiatr im rozwiewał romantycznie rude, świeżo umyte włosy. A po "Harrym Pottterze" połowa dzieciaków chciała iść do Hogwartu. Tak już jest, że dzieci [podkreślam: dzieci!] wierzą w bajki. Dopiero gdy dorastają, zaczynają rozumieć, że magia i eliksiry to fikcja, podobnie jak higiena osobista w XIV wieku, bohaterscy Indianie i ich "biali bracia", a także śliczna, czysta wojenka, polegająca na jeżdżeniu gdzie się chce, graniu w karty i podrywaniu panienek.
Propaganda i przekłamania historyczne to osobny temat.

haha brawo!

Bardzo dobra riposta :DDD Ha ha ha :) dla mnie czterej pancerni to tylko komedia z naprawdę bardzo luźnymi nawiązaniami.

o nie! zaraz pewnie będziesz płakał, że hobbici, czarodzieje i smoki też nie istnieją i "większej głupoty w życiu nie widziałeś"... widzę, że pojęcie "fikcja literacka" jest Ci zupełnie obce

Nie lubię po prostu jak się przekłamuje fakty historyczne i gdy się śmieje z armii niemieckiej, która pokonała Polskę w parę dni a potem zawojowała pół świata. Oni nie poddawali się bez walki ruskiej babie w wozie cyrkowym. Tak to przedstawiali komuniści. Ten serial to jedna wielka prosowiecka propaganda. Autorzy filmu chcieli pokazać że Armia Czerwona to byli uroczy ludzie i kochali Polaków a to totalna bzdura.

Ehhh to byli towarzysze broni i czy byli to Polacy czy Rosjanie nie miało dla nich znaczenia byli dla siebie jak bracia.
Ha ha ha śmieję się z armii niemieckiej i co ??? Ano nic ameryki nie odkrywasz pisząc o propagandzie i pewnym punkcie widzenia przedstawionym w tym lekkim serialu traktującym o wojnie ale nie tylko... To serial dla młodzieży i dzieci który przyjemnie się ogląda ale z twoich wypowiedzi wynika ze w wieku 6 lat już znałeś parametry broni ręcznej, czołgów II WŚ oraz poziom wyszkolenia poszczególnych dywizji trochę luzu i zrozumienia ja jak byłem mały świetnie się bawiłem przy tym serialu. Nie wywnioskowałem z niego nic z tego co według ciebie maiłbym... Ja tam ciesze się jednak że ZSRR załatwiło Trzecią Rzeszę i wyzwoliło z pod jej okupacji nasze państwo a ty nie ????

Tyle, że ZSRS nie wyzwolił naszego Państwa.

WOW nigdzie tego nie napisałem że wyzwoliło Polskę tylko że wyzwoliło Polskę z pod okupacji niemieckiej i cieszę się z tego gdzie tu błąd?

No ale z czego tu się cieszyć? Że jedna okupacja została zastąpiona drugą? Czy Ty w ogóle czytasz to, co sam piszesz?

Dobra po pierwsze gdzie ja pisałem że cieszę się z tego że okupowali nas Sowieci... naucz się czytać skoro już mi zarzucasz brak tej umiejętności. Druga sprawa czy mi się tylko wydaje czy nie widzisz różnicy między okupacją ZSRR w latach powojennych (ba nawet i w czasie wojny) z okupacją niemiecką??? Uważasz że było tak samo źle ??? (oczywiście każda okupacja jest zła). Proponuję poczytać trochę na ten temat wiesz ja nie umiem a dla Ciebie jeszcze jest nadzieja (tak tak wiem suchar).

Nie, nie uważam, że było tak samo źle. Za sowietów było gorzej, pominąwszy już to, że trwała dłużej.

Jeśli uważasz ,ze za Sowietów było gorzej niż za Niemców podczas których okupacji zginęły milionów naszych rodaków to nie mam pytań .Błagam lecz się

Rosjanie nie mordowali Polaków? nie wyzwolili nas, tylko zajęli, czekali aż stolica skona i dopiero wkroczą jak bohaterowie, 50lat okupacji, nic bez ich pozwolenia nie mogliśmy zrobić, NKWD mordowało Polaków, to samo żydzi, tylko w książkach do szkoły nie przeczytasz o zajęciu Moskwy przez nas kilkaset lat temu , czy o tym , że Żydzi po wojnie nas mordowali, bo jedyny argument żydów to ANTYSEMITYZM, bo kiedyś nazywano kogoś takiego, kto nienawidził żydów, dziś tego kogo nie lubią, szczerze, to żałuję, że Polska nie zaatakowała z III Rzeszą ZSRR, jakby nie zima to Hitlerowcy bez problemu pokonali by ZSRR ,bo stawiali na ilość , nie na jakość, wyszkoleniem i inteligencją oficerowie niemieccy przewyższali komuchów.

W ówczesnej sytuacji Niemiec czyli walki na dwa fronty nie mieli żadnych szans pokonania ZSRR. Porwali się z motyką na słońce. Żeby Niemcy mogli pokonać ZSRR musiały by być spełnione dwa warunki. Pierwszy ; nie angażowanie się w wojnę z państwami zachodnimi. Drugi; brak pomocy materialnej od państw zachodnich dla ZSRR.

"NKWD mordowało Polaków, to samo żydzi"
W NKWD i SB (UB) żydzi stanowili mniejszość , równie dobrze można by powiedzieć ze Mordowali Polków Gruzini, Łotysze, Kazachowie, Ślązacy, Kaszuby, Prasowalni czy Katolicy. Po prostu w służbach pracowali przedstawiciel wszelkich nacji wyznań czy grup etnicznych

Nigdzie nie napisałem , że Rosjanie nie mordowali .Jednak z Niemcami nie ma porównania bo oni chcieli nas po prostu totalnie eksterminować .


"jakby nie zima to Hitlerowcy bez problemu pokonali by ZSRR ,bo stawiali na ilość , nie na jakość, wyszkoleniem i inteligencją oficerowie niemieccy przewyższali komuchów."

Hitlerowcy pokonali by ZSRR gdyby nie skrajna głupota Hitlera .To on ponosi główną odpowiedzialność za klęski pod Stalingradem i Kurskiem

Jakim trzeba być totalnym idiotą, żeby uważać okupację niemiecką, za lepszą niż jakąkolwiek inną. W takim razie AK powstało jako towarzystwo miłośników Hitlera, wywózki to nic innego jak wycieczki krajoznawcze po Reichu, obozy to sanatoria... Poczytaj trochę, a zauważysz różnicę pomiędzy okupacją radziecką, mającą na celu podporządkowanie, a niemiecką, mającą na celu fizyczną eliminację.
"(...)Praktyczną realizację takich założeń miał stanowić Generalny Plan Wschodni, który zakładał wymordowanie ponad 50 milionów „podludzi”. Narodowi socjaliści planowali eksterminację wszystkich Żydów oraz 51 mln Słowian (w tym 80-85% Polaków, 50% Czechów i Morawian, 65% Ukraińców i 75% Białorusinów, a także bliżej nieokreśloną liczbę Rosjan i Tatarów Krymskich)(...)" Źródło: Wikipedia.pl

Haha twórców trochę poniosło:)

Heh.Film z gatunku fantasy o smokach i błędnych rycerzach fruwających po niebie to jednak nie to samo co film przygodowy którego akcja rozgrywa się na tle autentycznej historii i ta historia nie jest do końca taka jaka była na prawdę.Na brak realizmu nie ma co narzekać bo to film dla dzieci,miłość chłopaka do sowieckiej dziewczyny też przejdzie ale jest tam pełno propagandy jednak sprytnie zakamuflowanej aby rażąco nie obdzierała Polaków ze skóry...Kiedy ekipa pancernych skleja się do kupy Grigorij mówi do komandira "Myśmy się bili,twardośmy się bili aż w końcu uznaliśmy że to nasza wspólna wojna,moja i jego" To można było odebrać jako takie łagodzenie stosunków sowiecko-polskich.Kiedyś tam się popsztykaliśmy a teraz uznaliśmy że stoimy po jednej stronie,jesteśmy przyjaciólmi dla jednej wspólnej sprawy.W 1943 u nich nie było wojny ale Janek podkreśla że u nas była."Wasza wojna już się dawno skończyła,Was w dwa tygodnie pobili" Janek musi udowodnić Grigorijowi że również umie się bić.Jego ojciec walczył na Westerplatte na co pułkownik odpowiada z jakąś dziwną pogardą " Westerplatte"Jego pies musiał być komunistą bo taki hardy.Ludzie ze wsi podważają liczebność ludzi walczących na Westerplatte a ojciec Janka stwierdza że najdłużej placówki bronił jakiś oddział czerwonych kosynierów ha

"W 1943 u nich nie było wojny.."
Wojna pomiędzy Niemcami a ZSRR zaczęła się w czerwcu 1941.

W 1939 u nich tym bardziej jej nie było.Po prostu popsztykali się z polaczkami i postanowili postrzelać im w potylice.Takie tam manewry.Grigorij był pewnie zakręcony.

A ty z kolei fetyszyzujesz Wehrmacht. Sytuacje, w których niemieckich nadludzi brali do niewoli pojedynczy żołnierze (a nawet raz pies) miały miejsce i ten odcinek wcale nie jest tak przegięty, jak byś chciał.

...tym bardziej, że ów "zaprawiony w bojach i uzbrojony po zęby oddział" to była jedna drużyna zagubiona gdzieś za radzieckimi liniami.

są to elementy komiczne
a niemców przedstawili jako debili którzy uwierzyli że bede do nich nawalć moździerze

"a Gustlik krzyczał do betoniarki : moździerze celownik 200"
To nie była betoniarka tylko kuchnia polowa coś podobne do tego
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/27/Zagan_kuchnia_polowa_KP_110.j pg
Ale tak jak piszesz scena bardziej pod żart niż realizm.

Połowa z was to naprawdę tacy kretyni? to jest serial dla młodzieży,a nie dokument o II wojnie światowej, idźcie napisać pod trylogią "Jak rozpętałem II wojnę światową" , że Franek Dolas jej nie zaczął, pomyślcie zanim coś napiszecie.

To ze jest to serial dla młodzieży nie jest usprawiedliwieniem. Nawet młodzieży należy się szacunek i nie należy jej ogłupiać. Film ten nie był niewinną i zabawną komedią jak "Gdzie jest generał" lub "Jak rozpętałem II wojnę światową" w tym filmie Janek opłakuje ruskiego kolegę "Jołki połki", ginie kucharz (Siemion), ginie Olgierd (Wilhelmi), ginie radziecki saper. Ten film to poważna opowieść o zwycięstwie nad niemieckim okupantem odniesionym dzięki bohaterskiej i braterskiej pomocy Rosjan. Mnie oburza to że ten film okłamuje, przekręca historię. Dlaczego nie ma tu mowy o Powstaniu Warszawskim, o 17 września 39 lub o Katyniu ? Dlaczego nie pokazano jak wyzwoliciele rozstrzeliwują bez sądu jeńców i niemiecką ludność cywilną oraz ich podejrzanych polskich sąsiadów ?
Jeśli jakiś młody człowiek uwierzy że wojna wyglądała tak jak pokazuje to ten serial to powinni zabronić go wyświetlać.

"Dlaczego nie ma tu mowy o Powstaniu Warszawskim [...]"
Odcinek 5: "Rudy", miód i krzyże - Odcinek kończy scena dymów znad płonącej Warszawy.
Nawet w 1965 gdy serial powstał, było oczywiste że chodzi o Powstanie. Również ta data winna wyjaśniać wymienione dalej "braki".

Serial powstał w latach 60, to oczywiste, że będzie naciągany, nie pokażą jak Rosjanie nas mordowali, albo jak przegrywali z Niemcami, tylko dziecko uwierzy , że tak wyglądała wojna, bardziej powinni zabronić seriali , filmów amerykańskich, w których wojna ukazana jest jak zabawa między Niemcami a Europą oraz Stanami , albo zabronić ci pisania takich pierdół. Jak wiesz Polska była pod okupacją sowiecką w tych latach po wojennych, więc czego się spodziewałeś? Dla mnie to ten serial ma klimat, może jestem sentymentalny, bo to jeden z najlepszych seriali mego dzieciństwa. Lepiej się dowal do seriali, kiedy jeden komandos pokonuje na raz 100talibów:) Polska szkoła uczy o piramidach, albo o przegranych naszych rodaków, ale nawet się nie wspomina o hołdzie pruskim albo zdobycia przez nas Moskwy, bo jeszcze byśmy urazili naszych sąsiadów:)

W "jak rozpętałem..." nie ma jakiejś rażącej propagandy...po prostu fajna komedia o wojnie.W czterech pancerni jej pełno ale dzieci tego nie łapią poza tym że mieli wiedzieć że sowiety i my to wielcy przyjacieli,nasi wschodni bracia są prości i mądrzy jak starszyna Czernorusow a oficer w wojenkomacie ze sztuczną ręką ma ją twardą jak wujek Stalin,czasem nią pomacha,pogrozi jak dziadek mróz ale jest dobry i sprawiedliwy.Pełno jest tam kruczków które starsi akurat chwytali.

Ludzie to tylko serial. Moim zdaniem jest śmieszny, nie wszystko musi być idealnie zgodne z rzeczywistością bez przesady. Każdy kto choć trochę uważał na lekcjach historii wie jak było, a to jak jest pokazane to w serialu zależało od wpływów Rosji. Produkcję można teraz uznać za odskocznie od prawdziwej wojny. Ale szczerze ani razu nie zaśmialiście się przy oglądaniu? :)

No właśnie :) To jest po prostu film przygodowy i komedia. Taki luźny film na popołudnie. Absolutnie NIE jest to film historyczny.

Z historią ma naprawdę niewiele wspólnego. Jeśli ktoś zdaje sobie z tego sprawę to można śmiało go oglądać. Gra aktorska i humor w serialu są OK a że obraz jest mało realistyczny i propagandowy (w końcu kręcony w latach 60 w czasach cenzury i sowieckiej okupacji) to już inna sprawa.

to nie była betoniarka tylko kuchnia polowa.....

a ja widziałem większą głupotę, gdy w jednym z filmów instalator telewizji satelitarnej wgrał do komputera obcych wirusa dzięki czemu ocalił naszą planetę,

a wracając do wątku to Niemcy poddali się, bo stracili dowódcę, co nie zmienia faktu, że ten film jest z gatunku przygodowo-młodzieżowy,

Generalnie w tym serialu wojsko niemieckie to banda przygłupów i nieudaczników. Ale widać w latach 60-tych taki był trend, aby maksymalnie ośmieszyć okupantów.